18 września 2019
Przed laty wydrążona dynia ze świecą w środku była dla irlandzkich chłopów symbolem potępionych dusz błąkających się po świecie. Dzisiaj w wielu domach wyrzuca się jej miąższ zwyczajnie nie wiedząc, co z nim zrobić. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu poniższego artykułu, oprócz wyrzeźbienia z niej lampionu, pożrecie także jej wnętrzności…
Dynia jest jednym z najbardziej wszechstronnych warzyw świata. Z jej miąższu można piec ciasta, robić zupy, gulasze, placki, zajadać się grillowanymi koreczkami, dodawać do spaghetti, curry, leczo, risotto, marynować oraz dodawać do wielu innych potraw i za każdym razem smakuje równie wyśmienicie!
Miąższ dyni ma działanie przeciwwymiotne. Jego spożywanie może być pomocne w niwelowaniu objawów choroby lokomocyjnej u dzieci i dorosłych. Także przyszłe mamy cierpiące na ciążowe mdłości powinny pamiętać o dyni częściej niż podczas Halloween.
Pestki dyni są prawdziwą bombą mineralną. 100 g z nawiązką zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na magnez, fosfor i mangan. Zawierają także duże ilości cynku nazywanego męskim pierwiastkiem. Cynk chroni prostatę, zwiększa sprawność seksualną oraz żywotność plemników. Pary starające się o dziecko powinny więc wprowadzić dynię do swojego stałego jadłospisu.
Przez wzgląd na niebanalne rozmiary, dynia stanowi przedmiot wielu konkursów, nie tylko w Ameryce, ale także w Polsce. Światowy rekord należy do dyni z Wisconsin, która ważyła 821 kg! Nasza rodaczka z Dolnego Śląska nie była wiele lżejsza – 773kg. Polskie dyniowe miss można podziwiać co roku w październiku na Wrocławskim Święcie Dyni.
Babcia Zosia
Babcia Zosia
Babcia Zosia
